piątek, 30 stycznia 2015

O koniku i co z tego wynikło

Muzyka w przyrodzie? Jak najbardziej. Śpiew wiatru czy ptaków, stukot kopyt, szelest trawy...
Postanowiliśmy zintegrować wyobraźnię najmłodszych z ich naturalną potrzebą ruchu.
Aktywność ruchowa z wykorzystaniem muzyki pozytywnie wpływa na samopoczucie, rozbudza kreatywność, wspomaga ekspresję emocji, rozładowanie energii, pozbycie się negatywnych emocji i poprawia zapamiętywanie.
Na kolejnym styczniowym spotkaniu projektowym grupa dzieci podjęła się pod opieką nauczycielki, p. Iwony, nauki wyliczanki. W zestawie zajęć było także wspólne klaskanie, kląskanie, tupanie, skakanie, śpiew i przede wszystkim duża dawka ruchu. Pogoda za oknami nie rozpieszcza, ale jak widać w załączonej relacji z warsztatów można doskonale przekuć dziecięcą energię i pomysły na fajny układ. Co więcej - nie jeden, a trzy różne układy rytmiczne dzieci przetestowały.
Wspaniały eksperyment i sposób na ciekawą formę spędzania czasu w szkole.

2 komentarze:

  1. mama Ulka1/30/2015

    GRATULUJE!!!
    Wygląda na to, że lekcja w ruchu (z odejściem od biurek) bardzo się dzieciom spodobała. Świetny pomysł i przykład wszechstronnego działania dla stymulacji naszych milusińskich :-)) Z wyczekiwaniem będę śledzić dalszy postęp projektu. Patrząc na taką edukację można zatęsknić do lat dzieciństwa, a to już nie wróci :-((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam! No może troszkę dzieciństwa przywołamy już wkrótce :)
      Jest pewien sympatyczny pomysł, który ogłosimy w przyszłym tygodniu..
      Zachęcam do śledzenia kącika rodziców - tam najszybciej się nius ukaże :)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń