piątek, 24 kwietnia 2015

Bo w przyrodzie jest metoda

Odkrywamy świat, zaczynając od siebie. Podziałem na mniejsze grupy zaczęło się dziś spotkanie dzieci z przyrodą. Każda para dostała jajko niespodziankę z nasionkami. Dzień wcześniej wszyscy razem szykowaliśmy w ogrodzie skrzynie do nasadzeń. Najpierw było potrząsanie wesołym pudełkiem i ocena, czy dźwięki są podobne. Okazało się, że nie. Następnie po otwarciu pudełeczka pokazały się nasionka. Jedne okrągłe, inne podłużne, małe, duże, szare, czarne, pomarańczowe - każdy zaglądał z ciekawością do sąsiada, żeby porównać i sprawdzić, co znajduje się na dłoni. Następnie każdy posiał swój rządek i omówiliśmy, co potem. Eksperymentalne, bardzo plenerowe spotkanie małych przyrodników pełne było pytań, spostrzeżeń, rozmów z rówieśnikami, a także stało się sympatyczną lekcją ekologiczną. Oprócz kontaktu z przyrodą nieożywioną była też okazja do oko w oko z mrówką. Motylki też już się do skrzyń zleciały, a i inni czworonożni goście zaglądają z ciekawością, co tu w szkolnym ogródku się nowego dzieje.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz